Parę lat temu przechodziłam przez temat nocnego moczenia, dziecko pomimo że już przedszkolakiem był często rano okazało się że to mokry poranek. To nie były sytuacje że raz w na pół roku, czy w miesiącu ale to już takie poranki były codziennością. Zaniepokoiło nas to, bo już wine na intensywne sny ciężko obwinić.
Najpierw problem skonsultowałam z innymi mamami. Często słyszałam "za dużo pieje, przed snem". No dobrze, więc po godzinie 18 dziecko nie mogło już nic pić, niestety problem moczenia nadal był, w sumie nie wiem z czego ten mocz się wziął, dziecko nie piło a przed snem koniecznie musiało się wysiusiać.
Kolejna rada "budź w nocy, by skorzystało z ubikacji" Dziecko strasznie mocno spało, dobudzić i doprowadzić do wc to była katastrofa, wcześniej już pozostali domownicy wstali. Natomiast dziecko w trakcie dnia było nerwowe i rozdrażnione, a rano gdy budziłam do szkoły i tak pościel mokra była.
Skończyło się na specjalnych pampersach. Tłumacząc sobie że może jeszcze potrzebuje czasu, dodatkowo ten mocny sen. Zresztą u koleżanek też zdarzają się takie sytuacje, może (chyba że nie chciały się przyznać) nie tak często ale dałam sobie spokój a przede wszystkim dziecku. Poinstruowałam tylko że samo sprząta po sobie, przygotowałam specjalny kosz na mokrą pościel i za każdym razem sam ma sobie zmienić.
Jednak lata leciały a moczenie nocne nadal na tym samym poziomie, czas na wizytę u lekarza. I co?! zostałam odesłana z kwitkiem! bo pani doktor nie wystarczyły moje
dane (powiedziałam że dziecko 4-5 razy w tygodniu moczy się). Lekarz potrzebował danych w postaci dziennika, gdzie nie tylko przez pewien czas zaznacza się ile razy moczy się ale również ile wypija w ciągu dnia i ile razy korzysta z wc, oraz ile na oko mógł wydalić w ml, tak jak w dzień czy w nocy. Nie będę ukrywać dziennik mikcji mnie przeraził. A bez niego nie ruszymy dalej!!
"...Moczenie nocne to nieświadome oddawanie moczu w trakcie snu, występujące u dzieci, które zakończyły już trening czystości lub ukończyły pięć lat. O moczeniu nocnym mówi się, gdy objawy pojawiają się częściej niż dwa razy w tygodniu. Problem ten występuje u ok. 100 mln ludzi, a w Polsce dotyczy prawdopodobnie ok. 300-400 tys. osób. Częstość występowania moczenia nocnego z reguły maleje wraz z wiekiem (3-4 lata).
Moczenie nocne to trudność natury psychologicznej zarówno dla dzieci, jak i dla rodzin. Jest źródłem stresu i niepokoju, a w konsekwencji może wywoływać zaburzenia emocjonalne i psychogenne. Należy podkreślić, że zaburzenia te są w większości przypadków konsekwencją a nie przyczyną moczenia nocnego. Rodzice często bagatelizują ten problem i nie zgłaszają się do lekarza. Wizyta u lekarza pediatry, a jeśli trzeba u specjalisty, jest jednak konieczna.
Procedura leczenia zaczyna się odpowiedniej diagnostyki, gdzie podstawą jest dokładny wywiad. Przyczyny moczenia nocnego mogą być różne – mogą to być czynniki genetyczne, fizjologiczne lub psychologiczne bądź też ich połączenie. W diagnostyce choroby najważniejsze jest ustalenie rodzaju zaburzeń w oddawaniu moczu. W tym może pomóc dzienniczek mikcji, który rodzice i dzieci znajdą na stronie suchyporanek.pl Następny etap to konkretne badania, które trzeba wykonać...."
Jeśli temat was już martwi u swojego dziecka, zanim pójdziecie do lekarza wypełnijcie dziennik mikcji dostępny do pobrania www.suchyporanek.pl
Gotowy szablon dzienniczka mikcji. Dzienniczek mikcji oraz kalendarz moczenia dostępne są także jako aplikacja mobilna (iOS i Android) w formie interaktywnej gry, angażującej dziecko w rozwiązywanie wspólnego, rodzinnego problemu.
Jeśli już masz pytania skorzystaj z poradni online na stronie.
U nas na szczęście tego probemu nie ma, ale dobrze, że pojawiło się tyle wpisów odnośnie tego tematu, na pewno warto o tym mówić.
OdpowiedzUsuń