sobota, 25 października 2014

Targi książek i lego Chima

Dzisiejszy dzień był pełen atrakcji dla dzieciaków, trochę mniej dla mnie ze względu na odciski na stopach od chodzenia i jeszcze mniej dla tatusia dzieciaków ze względu na korki, trudności w znalezieniu miejsca parkingowego i wielkiego garba od noszenia Mai na barana ;-p  To tak w skrócie ;-)

Ale zacznijmy od początku ubzdurało się mi jechać jednak na te targi książek do Krakowa, pomimo informacji że jest ciężko dojechać , zaparkować i kolejka gdzie za horyzont do kas - jednak babska ciekawość wygrała i dojechaliśmy ;-)
Kolejki cudem udało uniknąć się bo przecież z dziećmi nie będę stać tyle czasu więc na paluszkach po cichutku prześliznęliśmy się do środka, oczywiście nie było takiej potrzeby bo dla nas gości z posiadanym zaproszeniem jest osobne stanowisko ;-) 
A teraz buszowanie po sektorach. Nie było łatwo tłok nie samowity, że dzieci jedno drugiego się trzymało by mamy nie zgubić. Bardzo dużo autorów i kolejek do nich po autografy. Między innymi miałam okazje widzieć pana Wojciecha Cejrowskiego ;-) i bardzo żałuje że nie zrobiłam chociażby ukradkiem fotki :-(  i w ogóle jestem zła na siebie że dopiero jak wyjeżdżałam z stamtąd oprzytomniałam  by zdjęcie jakieś zrobić :-/
Najważniejsze że Ewa kupiła sobie drugą część powieści "Mariolka" Katarzyny Dębskiej - dziewczyna po prostu oszalała na punkcie tej lektury :-)






Kolejny etap to Krakowska galeria i event Lego Chima. To również moja zachcianka by tam jechać bo Filip to pasjonata klocków lego i wiem że byłby zadowolony i się nie myliłam, żałuje tylko że nie przyszliśmy w odpowiednim momencie a Maja zaczynała bardzo nudzić by wytrwać do kolejnego konkursu, gdzie najlepsze budowlane były nagradzane :-/
Dla mniejszych dzieci i dla dziewczynek było osobne stoiska gdzie Ewa i Maja się również świetnie bawiły. Po zakończonej zabawie i pokazaniu swoich budowli otrzymało się dyplom, katalog, czasopismo lub książeczkę lego Chima i lego friends. Moje dzieciaki wszystko zgarnęły :-)
A na koniec wycieczki  w drodze powrotnej do domu podjechaliśmy do McDonald :-)
I tak u nas wyglądała sobota ;-)












PS. Jeśli chcecie mieć taką atrakcję to nic straconego -  jutro też są targi a w galerii Krakowskiej lego też czeka :-)

A może wy tez tak spędziliście sobotę ? 

12 komentarzy :

  1. Fajną mieliście sobotę, same atrakcje dla dzieci:) A my dziś tylko na spacerze i na ćwiczeniach na basenie bylismy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale super :) i jakie fotki fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne masz dzieciątka Kochana - a Ty sama prezentujesz się jak tralalaa :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No udało się jedno znaleźć zdjęcie w miarę możliwe do publikacji :-p

      Usuń
  4. zazdroszę Ci targów książki,wyszłabym na pewno obładowana! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja kartę z bólem zostawiłam w domu i z wyliczona kwotą poszłam ;-)

      Usuń
  5. a u nas z obu atrakcji nici
    ja w szkole dzieciaki chore :( więc nas wszystko ominęło

    OdpowiedzUsuń
  6. Ludzi było na prawdę dużo, teraz czytałam że 60 tyś. odwiedziło targi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. My niestety w tym roku po raz pierwszy od wielu lat nie byliśmy na targach :( Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wspólne podróż, książki i klocki - dla nas po prostu wymarzony weekend :D

    OdpowiedzUsuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.