wtorek, 30 lipca 2013

Na ochłodę kino

Jakiś czas temu na Fan page Wydawnictwa Skrzat wygrałam dwa bilety do kina. Wczoraj pojechaliśmy zrealizować wygraną, w planach miałam wybrać się tylko z mężem, ale że już byliśmy jakiś czas temu, gdzie pisałam tu klik, to tym razem dzieci poszły, tak ja też byłam dokupiłam trzeci bilet, samych na salę kinowa nie odważyłabym się ich wpuścić, zwłaszcza że Filip potrafił obiegnąć salę chyba z 50 razy i za każdym razem wymieniał sobie okulary za nim się  seans zaczął :-/
A na jakim filmie byliśmy ? 
Wyboru zbytniego nie było albo Uniwersytet potworny, albo Minionki rozrabiają. Po krótkich zwiastunach oglądniętymi w internecie jednak Minionki zauroczyły moich urwisów.






Upał był wczoraj nieziemski nawet auto w drodze do kina odmawiało dalszej podróży, ale po chwilowym postoju i ostudzeniu, na czas dojechaliśmy  :-) A na sali przyjemnie chłodno było, w taką pogodę to tylko kino na ochłodę :-)
Dziś też świetną pogodę mamy chłodno i leje deszcz, ale po wczorajszych upałach cieszę się z dzisiejszej pogody ;-)
PS. Po oglądnięciu wczorajszego filmu, zastanawiam się czy zachowanie Miniomków nie zostało skopiowane od moich dzieci ;-p no po prostu wypisz wymaluj :-D

I jeszcze mała przypominajka na fan page bloga do jutra trwa zabawa :-)
Zapraszam :-)

5 komentarzy :

  1. super,podobno to świetna bajka.Dawno nie byłam w kinie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatni raz w kinie byłam będąc jeszcze w ciąży :( Zazdroszczę Wam takiego wypadu :) Kino z dzieckiem musi być wypaśną przygodą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno już w kinie nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaaa, minionki są super:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pełno tych Minionków wszędzie. Warto było iść?

    OdpowiedzUsuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.