Zanim przyjdzie odwilż i bałwan nie będzie pasował do tego posta, pokaże wam dziś z czego go można wykonać. Oczywiście to jest alternatywa dla tych co nie mogą z powodu choroby wyjść z domu i ulepić ze śniegu :-)
Piankolinową masę otrzymaliśmy w tamtym roku na spotkaniu mam blogerek w czerwcu. A prezent sponsorowany przez www.galeriazabawy.pl
Piankolina to kuleczki takie jest styropianowe, które pomimo że są różnobarwne to dają się uformować w jednolitą masę z której można stworzyć wszystko co tylko sobie wyobrazisz. Zabawa z Piankoliną rozwija zdolności manualne i twórcze kształtując wyobraźnie dziecka.
Masa jest klejąca ale tylko do własnych cząsteczek czyli nie klei się do rąk i odzieży a barwniki nie topią się pod wpływem temperatury rąk, zachowując czyste stanowisko zabawy ;-)
To zabawa dla wszystkich dzieci powyżej 3 roku życia. Myślę że to ciekawy zamiennik dla tradycyjnej plasteliny :-)
Wskazówki:
Przed rozpoczęciem tworzenia figury ściskaj i ugniataj kolorowe kostki do momentu, aż nabiorą odpowiedniej struktury do modelowania. Produkt można wielokrotnie używać, choć zauważyłam że z biegiem czasu bardziej się lepi do rąk.
www.facebook.com/galeriazabawy
I jak może być taki bałwanek ? Maja jest bardzo dumna z niego ;-)
Piankolinową masę otrzymaliśmy w tamtym roku na spotkaniu mam blogerek w czerwcu. A prezent sponsorowany przez www.galeriazabawy.pl
Piankolina to kuleczki takie jest styropianowe, które pomimo że są różnobarwne to dają się uformować w jednolitą masę z której można stworzyć wszystko co tylko sobie wyobrazisz. Zabawa z Piankoliną rozwija zdolności manualne i twórcze kształtując wyobraźnie dziecka.
Masa jest klejąca ale tylko do własnych cząsteczek czyli nie klei się do rąk i odzieży a barwniki nie topią się pod wpływem temperatury rąk, zachowując czyste stanowisko zabawy ;-)
To zabawa dla wszystkich dzieci powyżej 3 roku życia. Myślę że to ciekawy zamiennik dla tradycyjnej plasteliny :-)
Wskazówki:
Przed rozpoczęciem tworzenia figury ściskaj i ugniataj kolorowe kostki do momentu, aż nabiorą odpowiedniej struktury do modelowania. Produkt można wielokrotnie używać, choć zauważyłam że z biegiem czasu bardziej się lepi do rąk.
www.facebook.com/galeriazabawy
I jak może być taki bałwanek ? Maja jest bardzo dumna z niego ;-)
Ale śliczny bałwanek! Dziewczyny mają talent! Cudowne foteczki ♥
OdpowiedzUsuńcudny bałwanek :) uwielbiam pankoline :)
OdpowiedzUsuńPiankolina jest bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńmoje dziewczynki lubią się bawić piankoliną - u nas powstają motyle ;)
OdpowiedzUsuńhi hi moje też pierwsze zamierzenie takie miały, ale jednak bałwan bardziej pasował do klimatu ;-)
UsuńJaki śliczny bałwanik. Bardzo mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę inne ich prace z piankoliny ^^
Kurcze, to jest świetne! Czego to teraz nie wymyślą. ;) Jak widać dziewczyny super się bawiły. :)
OdpowiedzUsuńNigdy się z takim wynalazkiem nie spotkałam...ale może dlatego, że to zabawka dla troszkę większych dzieci :) Po minach Twoich skarbów widzę, że kupić warto
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl
Warto ;-) sama też to lepiłam i niezwykle odrestaurowuje taka zabawa :-)
UsuńWstyd się przyznać, ale nie znałam piankoliny dotychczas... Świetne rzeczy robią dziewczynki :). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")
OdpowiedzUsuńwoow ale super musi być z tym zabawa nigdy nie widziałam :) dzięki :)
OdpowiedzUsuńMy też uwielbiamy piankoline :) Bałwanek uroczy :)
OdpowiedzUsuńSuper bałwan. My też mamy piankolinę, w sumie nie pomyślałam, że możemy z niej ulepić bałwana skoro choróbsko trzyma nas w domu i na prawdziwego na razie nie ma szans :)
OdpowiedzUsuńBałwanek świetny! Mój synek uwielbia ciastolinę, może przy niej siedzieć nawet godzinę:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa :) Jak tylko dziewczyny będą większe to wypróbujemy :)
OdpowiedzUsuńPolepiłam bym sobie takie bałwanki :-)
OdpowiedzUsuńświetny wam wyszedł ten bałwanek:) my też musimy napocząc naszą piankolinę:)
OdpowiedzUsuńSuper :) niech tylko dziewczyny nam podrosną to się zaczniemy tym bawić ;)
OdpowiedzUsuńSwietna zabawa dla małycg i dużych ,szczxególnie zestaw Squap 2 polecam :)
OdpowiedzUsuńsuper bałwanek :) piankolina jest rewelacyjna, moja córeczka też bardzo lubi się nią bawić :) jest strasznym czyściochem i nie lubi brudzić rączek więc jest to super alternatywa zamiast plasteliny w jej przypadku :)
OdpowiedzUsuńwydaje sie byc bardzo fajna alternatywa na ciastoliny, ktora wysycha niestety w zastraszajaco szybkim tempie...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz coś takiego widzę! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNowy extra wpis na blogu, że ma Pani na to chęci- dzięki Bogu! Pięknie Pani opowiada, z chęcią przed komputer siadam i zanurzam się w lekturze, extra wpisy-to Pani ma w naturze :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;-)
UsuńTeż pierwszy raz to widzę i super wygląda. Jednak nie wiem czy kulki nie latają potem po całym domu a to nie jest wskazane przy niemowlaku :)
OdpowiedzUsuńNie, kulki nie latają lepią się tylko do siebie ;-) Ale faktycznie od niemowlaka trzymać daleko ;-)
UsuńBardzo fajna, kreatywna zabawa. W sam raz na chłodne wieczory! Dzieciaki to uwielbiają i zresztą chyba nie tylko one :).
OdpowiedzUsuńFantastyczna sprawa dla małych paluszków. Rozwija motorykę i sprawność, kreatywność, a w dodatku dzieci mają frajdę. jak mój Filip podrośnie to na pewno zaopatrzę się w to cudo ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że też Filip jak u mnie ;-)
Usuń