Nie spodziewałam się takiego rezultatu po użyciu ich, a tym bardziej nie wiedziałam że taka różnica jest pomiędzy nimi a preparatem z niższej półki.
Zobaczcie na poniższe zdjęcia konsystencja płynu w sprayu w zależności od składu i zastosowania jest inna.
Classic Almond o zapachu migdałowym jest raczej pół płynny - kremowy
Classic Beeswax o zapachu miodowym o konsystencji pianki.
Co wyróżnia preparaty marki Brait od tego co miałam do tej pory ?
Dzięki właśnie konsystencji uniemożliwia szybkie wchłanianie się w szmatkę co daje większy efekt na czyszczonej powierzchni a nie na szmatce, mój stary spray raczej nawilżał szmatkę, a Brait nie wsiąka w szmatkę tylko rozsmarowuje się na powierzchni, dla tego efekt pozytywny jest widoczny po wypolerowaniu na półce. Zapach jest obłędny jak to córka powiedziała :-) mój stary raczej po użyciu jego trzeba było ewakuować się z pokoju, bo zapach był uciążliwy. Po użyciu Brait dzieci nie uciekały tylko zaciągały się zapachem. Zapach jest tak przyjemny, że działa jak odświeżacz powietrza.
Skład: preparaty mają w sobie alkohol etylowy, przez co wyróżnia markę Brait na tle mojego starego sprayu który ma w sobie szkodliwy metoksyizoporpanol i jak wyczytałam jest powodem bólu głowy i mdłości ( - no to już wiem czemu trzeba było wietrzyć pomieszczenie po nim ;-/ )
Nowe preparaty Brait dostępne są w nowych szatach graficznych, wyższych i szerszych oraz wydajniejszych i wygodniejszych w użyciu rozpylaczach o pojemności 350 ml, a sugerowana cena detaliczna wynosi 7,99 zł
mnie przypadły do gustu te produkty
OdpowiedzUsuń