Więc Maja szwendała się i nie wiedziała co ze sobą zrobić i nagle mnie oświeciło, że gdzieś w szafie mam stare szyfonowe firany. Firany były z szelkami do zakładania, więc znalazłam na drzewie wystającą gałąź i na nią założyłam wszystkie te szelki. Na trawnik położyłam stary koc a pod niego podwinęłam w koło zwisające firany, może nawet tego nie musiałam robić ale wiatr był lekki i trzeba było się uporać z fruwającymi firanami :-) Natomiast na ten stary koc położyłam taki lepszy by Maja mogła leżakować ;-)
Na koniec podusie i wybrane przez Maje umilacze czasu :-) Dziecko tym pomysłem zachwycone, gdy widziała końcowy efekt, zaczęła się stroić i znosić swoje rzeczy do swojego nowego kąta zabaw w ogrodzie. Popołudniem odwiedziła ją kuzynka, więc razem siedziały tam popijając soczek i bawiąc się lalkami. Dziś też zapowiada się piękna pogoda, więc zaraz ponownie rozłożę tipi naszej wersji :-)
Umilacze Majki:
Książki: "Leśne skrzaty pomagają zwierzętom" oraz "Opowieści z Kapciuchowa" od wydawnictwa Skrzat
Poniższe rzeczy są upominkami od firm ze spotkania "Podkrakowskich Mam Blogerek"
Podusia: Amy kids& home www.amykids-home.com
Królik: Pani niteczka www.paniniteczka.com
Czapeczka: www.foryou.katowice.pl
Bluzeczka: hwww.facebook.com/pola
PS. Jeśli macie ogród, stare firany i dziecko które się nudzi, to sprawdźcie dziecku radość :-)
Super pomysł! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za piękną relację, a pomysł do ogrodu fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł ;) chyba wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy ciuszki Pola za miękką bawełnę ;)