wtorek, 4 grudnia 2018

Warsztaty fotograficzne. Przemyślenia


Parę tygodni temu, miałam okazję uczestniczyć w warsztatach fotograficznych. Po za praktyką w terenie, była teoria na tematy takie jak: odpowiednie światło, tło, kadrowanie. Czy temat o sprzęcie, obiektywach i programach do obróbki zdjęć. Ale tak już na marginesie, w przerwie, mieliśmy okazję porozmawiać na temat
wywoływania zdjęć prywatnych i tu właśnie temat oświecił mnie.
Może czas ogarnąć w końcu temat zdjęć? Zebranych w folderach na komputerze od lat. Już nie jestem wstanie przypomnieć sobie kiedy ostatnio wywołałam zdjęcia. Jest ich tysiące a doświadczenie z przed paru lat, gdzie straciłam zdjęcia z jednego roku życia rodziny, nie nauczyło mnie by regularnie tworzyć "fizyczny" rodzinny album.
Niestety miałam sytuacje że dysk twardy wysiadł i wszystko straciłam. Jednym czasem przegrywałam zdjęcia na CD ale po latach połowa z nich nie otwiera się, nie wiem czy program zły, czy dzieci tak porysowały te płyty, że komputer nie jest wstanie tego odtworzyć.
Jedyne co jest nie zawodne w gromadzeniu fotografii to tradycyjny album ze zdjęciami. Ewentualnie by iść z duchem czasu mogą to być fotoksiążki, są praktyczniejsze, nie są już tak opasłe od zdjęć, które na dodatek wypadają z kieszonek, czy odklejają się.
Po przeanalizowaniu tematu, stwierdziłam że postawie na fotoksiążkę i to będzie idealny prezent rodzinny pod choinkę 😆🎁🎄
Robienie segregacji zdjęć, przerażała mnie. Ale postanowiłam ograniczyć się do najważniejszych wydarzeń z życia rodziny. Przeglądnęłam ostatnie albumy, na jakim etapie lat zostały zdjęcia ostatnie wywołane. Po czym foldery te na komputerze przeniosłam do jednego o nazwie "całe szczęśliwe" nie bez powodu tak nazwany, po traumie straconych sprzed lat. Teraz gdy coś się stanie z tym folderem, nie muszę rozpaczać za nim.
Kolejny krok wybranie najlepszych zdjęć z najważniejszymi chwilami rodziny.
U mnie trafiło na zdjęcia z lat 2015-2016 gdzie akurat była komunia syna, wspólna wycieczka w nowe miejsce, czy ostatnia wizyta w moim rodzinnym domu.
Starałam się również by każdy z członków rodziny nie był pominięty, czy również nie było go więcej na zdjęciach od pozostałych. Uwierzcie mi przy dzieciach to istotny punkt, by nie zostać osądzonym że jakieś dziecko bardziej faworyzuje 😜
Po tych ciężkich porządkach w komputerze, dochodzimy do finiszu, czyli zaprojektować własną fotoksiążkę. Ja korzystałam z tych szablonów i szczerze mogę polecić. Jak na pierwszy raz z Printu, działa bardzo intuicyjnie i bez problemowo uporałam się z wyzwaniem シ
Powyżej zdjęcie z warsztatów fotograficznych. Wkrótce stworze kolejny album z teraźniejszymi ujęciami. A tym czasem poniżej zdjęcia fotoksiążki z zaległymi zdjęciami.







Ciekawe jak wygląda u was kwestia przechowywania wspomnień? Macie jakieś swoje sposoby na utrwalenie?

2 komentarze :

  1. U nas jest dysk zewnętrzny ... w 4 miejscach zbieramy wszystko, właśnie, żeby nie przepadło. Szkoda takich straconych plików

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda wielka, już się o tym przekonałam i znam smak tej porażki :-P

      Usuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.