Drodzy rodzice
Rok szkolny zbliża się
dużymi krokami, dlatego dzisiaj na blogu kilka słów o tym, w jaki sposób można
zaoszczędzić na wyprawce dla dziecka.
Jak
zaoszczędzić na wyprawce dla dziecka?
Zakup szkolnej wyprawki to
spory wydatek, który może poważnie nadwyrężyć każdy domowy budżet, zwłaszcza,
jeśli trzeba wyposażyć kilkoro dzieci. W takiej sytuacji wielu rodziców
decyduje się na poszukiwanie skutecznych sposobów pozwalających zmniejszyć
koszty. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań jest odłożenie zakupów na
początek września. W tym czasie wiele sklepów i księgarni decyduje się na spore
obniżki cen różnych przyborów szkolnych, zeszytów, czy plecaków. Tańsze są
także podręczniki. Czekając z zakupami można zaoszczędzić od kilkunastu do
nawet kilkudziesięciu procent. Jakie są wady tego pomysłu? Przede wszystkim
stres, który zawsze wiąże się z zostawianiem różnych spraw na ostatnią chwilę.
W tym przypadku na stres narażone jest także dziecko, które musi rozpocząć rok
szkolny bez kompletnej wyprawki. Na początku września może być także problem ze
skompletowaniem wszystkim potrzebnych książek. Warto brać pod uwagę fakt, że
bieganie po księgarniach w poszukiwaniu jednego podręcznika raczej nie
przyczynia się do oszczędności. Innym sposobem na zmniejszenie wydatków jest
zakup używanych książek. W większości miast można bez problemu znaleźć
antykwariaty oraz specjalne punkty specjalizujące się w handlu używanymi
podręcznikami szkolnymi. W niektórych szkołach organizowane są również
kiermasze, w czasie których starsi uczniowie mogą odsprzedać swoje książki
młodszym dzieciom. Warto pamiętać, że sprzedaż niepotrzebnych książek może być
bardzo dobrym rozwiązaniem, które zwróci część wydatków związanych z
kompletowaniem szkolnej wyprawki. O zakup używanych podręczników można także
zadbać jeszcze przed końcem roku szkolnego - wtedy łatwo znaleźć uczniów
chętnych do odsprzedania książek. W wakacje wiele osób wyjeżdża, a na początku
roku większość podręczników jest już sprzedana. Zakup wyprawki szkolnej to nie
tylko spory wydatek, ale również konieczność poświęcenia czasu na zakupy.
Dobrym sposobem na ułatwienie skompletowania wszystkich potrzebnych rzeczy mogą
okazać się na przykład zakupy w sklepach i Księgarniach internetowych, które
często oferują także bardzo korzystne ceny.
No i stwierdzam teraz że dokładnie jest u nas. W sumie o odkupieniu książek od rocznika
starszego nigdy nie brałam pod uwagę bo jakoś te dzisiejsze książki są takie że
i w nich się pisze a nauczyciele nie tolerują książek pokreślonych zrobionymi zadaniami to już masakra. Pomimo
że ołówkiem to i tak przebija odpowiedź. Ale kupowanie książek we wrześniu to
pospolite a jedynie co nam się udaje kupić, to drobne rzeczy szkolne ale to tak
po trochu przy okazji robienia zakupów by uciszyć dzieciaków a i sobie rozłożyć
na raty wydatki :-)
Ale właśnie największym
problemem jest by mieć czas na to by odwiedzić księgarnię. Rok temu przeszłam
przez prawdziwą mękę pod tym względem. Ja że mieszkam poza miastem muszę się
specjalnie wybrać do niego a gdy już tam jestem to znowu muszę odwiedzić kilka
księgarni bo akurat w tej chwili nie mają tego, to znowu tamtego i siam tego. Koniec
końcem mam tylko połowę książek i całe miasto obeszłam wszerz i wzdłuż. Resztę
książek zamawiam w tej ostatniej księgarni którą nawiedziłam ale w tym
przypadku niestety muszę jeszcze raz wybrać się do miasta za tydzień by je
odebrać :-/
Tak właśnie wyglądało rok temu a mogłam od razu tak jak teraz siąść
wygodnie przed komputerem i zamówić na przykład w merlin.pl mogłam ? mogłam i
teraz właśnie to robię a przy okazji mam jeden dzień ba nawet dwa wolnego w
promocji od życia :-)
A wy jaką formę zakupów wybieracie?
Nam poszło tyle kasy w zerówce, że głowa mała, do pierwszej klasy też poszła spora suma. Podziwam WAS - mając jedno są koszta a mając więcej to juz chyba w ogóle można z sił opaść! :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNo ja mam dwoje a nawet troje, bo to małe też chce do szkoły i muszę jakieś Kretki i kolorowanki kupować by ją uszczęśliwić :-) Ale za rok już będzie nie tak wesoło bo prawdopodobnie do przedszkola pójdzie więc będzie spory wydatek :-/
UsuńCzas na pewno zaoszczędziłaś ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie a to jest bezcenne :-)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam robić zakupy on line :-) zawsze więcej wydam niż stacjonarnie :-)
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie wizja kompletowania wyprawki podręcznikowej. Co to za bzdura w ogóle, żeby pisać po książkach? Wszystko jest tak urządzone, by rodzice rok w rok wydawali dużo kasy i nabijali kieszenie wydawcom. A my jak te osły się na to godzimy.
OdpowiedzUsuńmnie tydzień temu przeraziło jak wydałem 800 zł na same podręczniki dla dwójki dzieci :-/
OdpowiedzUsuń