Na ostatnim spotkaniu Podkrakowskich mam blogerek otrzymałam od marki Beta skin krem Natural Active Cream. Na początku moje podejście do tego specyfiku było niezbyt pociągające. Ogólnie na początku mnie poinformowano że to krem do tyłka dla niemowląt, no ale ja ten temat to mam
już za sobą :-)
Ale gdy już musiałam zacząć sortować upominki, bo ileż mogą leżeć w tych torbach na wejściu a nie które upominki musiały znaleźć już swoje miejsce w domu, zaczęłam bliżej się przyglądać temu produktowi osądzając czy pójdzie do kosmetyczki czy do apteczki.
Po opisie gdzie wyczytałam że krem jest specyfikiem wspomagającym leczenie przebiegów chorób skórnych, zaczęłam obmyślać na czym go przetestować. I jest światełko się zaświeciło :-) odkąd pamiętam zawsze miałam problem z dłoniami gdzie np. mycie naczyń i wyjście na zimniejsze powietrze kończy się swędzeniem, pękaniem a nawet ranami na delikatnej skórze dłoni.
Zaczęłam go regularnie używać i za każdym razem zanim wyszłam z kuchni po umyciu naczyń dozowałam sobie na dłonie. Efekt jest skóra jest zdrowa stare rany szybko znikły i brak nowych. Najbardziej mnie ucieszył fakt jeszcze jeden który wyczytałam na ulotce że krem działa ochronnie na skórze po słonecznym opaleniu. Mam tendencje że na dłoniach pojawiają się plamy coś w rodzaju pieprzyków. Od czasu gdy zaczęłam stosować krem te plamy z tamtego roku tak jakby zbladły :-) i nowych brak ;-)
Duży pozytyw dla tego produktu od mnie :-) jeśli macie problem podobny do mojego a może pasuje do innego zapraszam pod ten link gdzie można wyczytać bardziej szczegółowy opis produktu i jego działanie.
link do produktu KLIK TU
Ja miałam krem o poj. 15 ml który jest w cenie 21 zł. Ale w pojemnościach jest wybór od 15 - 50 - 150 - 250 - 500 ml
Aha i koniec końcem krem nie wylądował ani w apteczce ani w kosmetyczce, po prostu go zużyłam od razu :-)
Strona www KLIK TU
Fan page KLIK TU
Ciekawy krem, może się przydać
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem nieźle, podoba mi się to higieniczne opakowanie :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z pompką
OdpowiedzUsuńa ja z oszczędności go zostawiłam na czasy wykwitów na mym zacnym licu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z pompką :) A firmę znam i lubię :D
OdpowiedzUsuńLubie takie mechanizmy w kremach
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Choć nie mam większych problemów z dłońmi to chętnie bym go wypróbowała.
OdpowiedzUsuń