Dzieci pojechały na weekend do dziadków więc mama relaksuje się przy generalnych porządkach w domu, typu mycie okien, ścieranie pajęczyn po kątach, trzepanie dywanów i nawet małe przemeblowanie jest :-)
Teraz piecze się ciasto, więc pozwoliłam sobie na mała przerwę i popijam sobie pyszną herbatkę.
Ja delektuje się herbatkami owocowymi Irving. Zresztą dzieci też je lubią i był nawet taki moment że przez pewien czas zwykłej czarnej nie piły a tylko owocowe.
Filip najbardziej woła o hibiskus i pomarańczą. Ewa i ja Wiśnia i mięta. Maja wszystkie smaki jej podeszły a tata jak to tata musi mieć mocny aromat i robi sobie mieszankę czyli do zwykłej mocnej herbaty dodaje torebkę owocowej herbaty i już inny smak :-)
Te herbaty mają duży atut bo mogą pić je dzieci. Zawartość herbatek to naturalne składniki i nie zawierają teiny, czyli związki które są w liściach herbacianych. A teina działa jak kofeina w kawie, więc dobrze podawać dziecku herbatkę z głową :-)
Macie swoją ulubione herbatkę ?
Irving na fb TU KLIK
śliczna filiżanka! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuje :-) to prezent imieninowy od szwagierki :-)
UsuńTakie owocowe muszą być smakowite.
OdpowiedzUsuńTe od Irving są pyszne :)
OdpowiedzUsuńja już dawno je wypiłam,ale herbatki były przepyszne!I najbardziej smakował mi hibiskus i pomarańcza :-)
OdpowiedzUsuńśliczna filiżanka :) ja od herbat wolę kawę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki spokój i relaks przy herbatce
OdpowiedzUsuńpolubiłam i kupuje hibiskus i pomarańczę
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za owocowymi herbatami tak te są świetne i najbardziej smakuje mi tez hibiskus z pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńJa też herbatkowa jestem
OdpowiedzUsuńTak się składa że akurat w mojej kuchennej szafce wszystkie rodzaje tych herbat były, ale raczej w sezonie zimowym pije takie owocowe herbaty.
OdpowiedzUsuń