Rok temu na walentynki zaskoczyłam męża TYM KLIK, gdzie sama skomponowałam życzenia na czekoladkach. A w tym roku poniższymi słodkościami również od Chocobox.pl i specjalnie się tym chwalę wam, bo w tamtym roku narzekaliście że już za późno i nie zdąży dojść na czas :-p
W tym roku postanowiłam że wypróbuje czegoś nowego i sama skomponuje ulubione smaki czekoladek i tak wiem, że większą część z tego ja zjem :-) mężowi dobrałam jego ulubione czyli czekolada deserowa ze szczyptą %
Zamówienie składa się łatwo. Dobiera się wszystko samemu począwszy od ilości pomadek, po kolor wstążki na pudełku, takie indywidualne podejście do klienta :-)
Ale najlepsze jest to że szybkość dostarczonych czekoladek jest WOW. Dzień wcześniej w południe zamawiałam a na drugi dzień jeszcze przed południem kurier w podskokach biegł do mnie z paczuszką, czyli w ciągu 21 godzin otrzymałam zamówione czekoladki :-)
A poniżej moje czekoladki :-) na jednym jest luka pomiędzy serduszkami, ale w rzeczywistości jest tam serduszko z czekolady deserowej :-)
Pychotka ja nie wiem jak dotrę do 14 lutego :-p Pisanie tego postu naprawdę kosztowało mnie dużo wytrwałości, więc miejcie litości przy komentowaniu :-D
My mamy rocznicę ślubu w Walentynki, zawsze jesteśmy przygotowani ;)
OdpowiedzUsuńTo już jesteśmy przygotowane na Walentynki ;)
OdpowiedzUsuńPyszności !
OdpowiedzUsuńciekawe co mój mąż powie na taki prezent!:)
OdpowiedzUsuńale słodki prezent.Ja jeszcze nie mam pomysłu na Walentynki ;-)
OdpowiedzUsuńo jakie słodkie i w przenośni i dosłownie :) Mój Mąż to czekoladocholik, więc chyba mu coś wybiorę, ale dopiero w marcu, bo mamy równą 10 rocznicę bycia razem ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam bladego co przygotować w tym roku...
OdpowiedzUsuń