piątek, 23 stycznia 2015

Stulejka u dzieci rozpoznanie i leczenie



Dziś porozmawiamy sobie o pewnym problemie, jakim jest problem zdrowotny małych siusiaków. Zaobserwowałam w swoich statystykach że czasami trafiacie na mojego bloga poprzez wpisanie hasła  typu " Napletek",  " Stulejka", czy " infekcja dróg moczowych". I ze względu że po sprzątaniu bloga dodałam stronę pt "Pielęgnacja i zdrowie" postanowiłam bliżej przyglądnąć się waszemu problemowi i go wam jak i sobie przybliżyć.

Problem na temat pielęgnacji u małych dzieci siusiaków, każdy rodzic posiadający syna prędzej czy później będzie szukał informacji na ten temat i sama przyznam się że lata temu sama byłam w podobnej sytuacji. Pierwszym źródłem informacji wiadomo tatuś. No ale tatuś przecież był mały i nie pamięta :-) Pytamy się mamy, Babci itd. każdy powie swoją wersję, a trzeba pamiętać że prawidłowa pielęgnacja to jeszcze nie wszystko bo jak się dowiedziałam 20-30 procent chłopców ma wrodzona wadę stulejki. Czyli jest to zwężenie napletka lub wręcz brak możliwości zsunięcia go poza żołądź. Trzeba pamiętać że nie wolno na siłę odciągać napletek, powstają w tedy pęknięcia, krwawienia w wyniku powoduje powstanie blizn i nasila chorobę, oraz uraz psychiczny. U chłopców, którzy nie ukończyli pierwszego roku życia napletek jest wąski i ściśle przylega do żołędzia . Jest to zjawisko normalne nazywane stulejką fizjologiczną.  Napletek odkleja się sam najczęściej do drugiego roku życia.   W wieku trzech do czterech lat powinien zsuwać się swobodnie ale gdyby nadal nie odsłaniał żołędzia należy udać się z tym do pediatry i w zależności od zaleceń do urologa lub chirurga .
Niezależnie od wieku malca należy kontrolować i obserwować zmiany zachodzące podczas dorastania.

Gdyby pojawiły się takie objawy i problemy jak:

- Malec płacze podczas oddawania moczu , czuje pieczenie i ból spowodowany wąskim napletkiem.
 - Cieki stróżek moczu zalegający pod napletkiem powodujący tworzenie na końcu prącia coś w rodzaju balonika.
 - Występują powtarzające się stany zapalne u dziecka objawiające się zaczerwienieniem siusiaka, tworzeniem się ropnej wydzieliny jak również bakterii w moczu. 

Nieleczona stulejka generuje wiele problemów i komplikacji w życiu codziennym. Początkowo stan zapalny atakuje cewkę moczową następnie pęcherz i nerki. Inne problemy to infekcja skóry lub moczenie nocne.
Chłopcy w wieku młodzieńczym mogą mieć kompleksy oraz problemy z utrzymaniem higieny narządów płciowych. Pękanie narządu może powodować w przyszłości problemy w współżyciu seksualnym .

Leczenie w wieku dziecięcym
Jeśli zwężony napletek nie powoduje problemów z sikaniem i nie ma nawrotów zakażeń pod napletkiem ani bakterii w moczu, stosuje się leczenie maściami sterydowymi. W przypadku takiej kuracji nie  zawsze osiągnięty jest pożądany i trwały efekt.
Niestety w przypadku bardzo dużego zwężenia powoduje infekcje, problemy z oddawaniem moczu nieuniknione jest leczenie chirurgiczne. Czasami napletek jest szeroki ale przyklejony do żołędzia. Po podaniu znieczulenia miejscowego można odklejać napletek. 
 
Stosuje się dwie metody chirurgiczne :
-obrzezanie
-operacja plastyczna napletka
Obrzezanie polega na całkowitym lub częściowym usunięciu napletka. Po operacji żołądź jest częściowo lub całkowicie odkryty. Natomiast operacja plastyczna napletka polega na poszerzeniu napletka.
Po zabiegu żołądź nadal jest zakryty napletkiem. Nie zawsze zabieg można wykonać ponieważ przy dużej  ilości blizn jest to niewskazane . 
W Polsce najczęściej stosuje się obrzezanie. W przypadku dzieci najczęściej usypia się je do operacji w celu uniknięcia sytuacji strachu dziecka przed skalpelem. Nie ma określonego wieku w jakim przeprowadza się operację. Najczęściej jest to wiek przedszkolny i  uczniowie podstawówki.
Leczenie nawracającego zakażenia układu moczowego antybiotykami prowadzi do osłabienia organizmu a w efekcie i tak etapem końcowym leczenia pozostaje operacja wiec po rozpoznani problemu należy go natychmiastowo zlikwidować. 


Myślę że choć trochę  pomogłam. A może przerabialiście już ten temat? 








9 komentarzy :

  1. Przydatny i ciekawy temat.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie jest zbyt często poruszany temat, bo to temat intymny... moim zdaniem bardzo dobrze, że ruszyłaś tą kwestię. Często rodzice unikają takich tematów, nie wiedząc czemu... może z zawstydzenia albo z przekonania że ich dziecka to nie dotyczy. Dobrze jest WIEDZIEĆ.

    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisałaś ciekawy post,powinny go poczytać młode mamy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakt szukało się kiedyś takich informacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem o czym napisałaś, sąsiadka ma syna i ma ten problem. Grozi operacja.....
    Ja na razie nie mam tego problemu, wszystko u syna jest ok - mam nadzieję, że tak pozostanie :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielkie dzięki za ten temat. Mam 5miesięczniaka w domu i od wyjścia ze szpitala ciągle trapią mnie siusiakowe sprawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety przerabiamy go cały czas i czekamy do bilansu dwulatka. Jak się nie poprawi to idziemy do chirurga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam, jak przerabiałam ten temat kilka lat temu. Jakbym natknęła się na taki artykuł, dostałabym odpwiedzi na wiele pytań. Dobry tekst!

    OdpowiedzUsuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.