kolejnym etapem wycieczki był Dębno a w nim położony piękny kościół z 15 wieku
U tu największa atrakcja za kościołem, czyli stado owieczek :-) jeszcze większą atrakcją i przeżyciem było dzieci jak dotknęły się ogrodzenia....nieźle ich przetrzepało :-) Było pod prądem :-)
Kolejny cel zapora na Niedzicy, zalew w Czorsztynie i zamek
A poniżej kto to ?? ciekawe czy ktoś zgadnie :-)
Z tego punktu Ewa była najmniej zadowolona z powodu niezdecydowania, czyli chciała by wszystko, więc skończyło się na tym że nic nie dostała, nawet loda :-/ Ot taka nauczka na przyszłość, trochę pobeczała w autobusie, a mi trochę drobnych zostało na później :-D
Później w Autobusie padła propozycja od księdza dla rodziców czy odwiedzamy "mc" niestety hasło dzieci dobrze znały i rodzice nie mieli już nic do powiedzenia, trzeba było obrać cel na Nowy Targ i MacDonald zaliczyć :-D
Kolejny punk postojowy to Zakopane i Krzeptówki
Później parę przejezdnych punktów jak Chochołów i piękne domy z bali oraz wiatraki które robiły wrażenia na dzieciach . A na mnie zrobiło największe wrażenie kwota wysłanego sms do siostry :-D Tak moi drodzy dotknął mnie zasięg Słowacji :-D
A na koniec ksiądz zaprosił nas wszystkich do swojej rodzinnej orawy na lody :-D
powrót o 19:00
który nie był dosłownym powrotem dla mnie, bo musiałam jeszcze odebrać Maję od moich rodziców, później Filipa, od drugich rodziców i jeszcze zakupy, bo przecież lodówka pusta na Niedziele, nie może być :-) więc powrót odnotowany o 22:00 :-D
Świetna wyprawa!! też mi się marzy wyjazd do Zakopanego!!!! bardzo ładne zdjęcia:)i te krajobrazy....ehhh
OdpowiedzUsuń