Bazgroszyt nie od dziś znamy, kiedyś Ewa i Filip rysowali swoje pierwsze ślaczki z nim a dziś i Maja ma swój pierwszy bazgroszyt :-)
Pierwszy bazgroszyt Majki to Labirynty-zwierzęta. Maja uwielbia labirynty, więc książeczka stała się jej must have do torebki gdy się wybiera do babci. Książeczka o nietypowych wymiarach która jest prostokątna świetnie się mieści w Majki plecaku a dodatkowo grube kartonowe strony uniemożliwiają zagięciu, oraz łatwo je dziecku przewracać.
Więc labirynty mamy już opanowane, ale w książeczce są zadania typu rysowanie po śladzie i rysowanie od punktu do punktu. To zadania które Maja potrzebowała już pomocy mojej, zwłaszcza łączenie do punktów, gdzie Maja jeszcze cyferek nie zna tym bardziej do 9 więc od pięciu już musiałam jej pomóż. Ale jest to również i nauka bo co strona dalej to i trudniej, ale co zadanie to i Maja szybciej pojmuje o co w zadaniu chodzi. Książeczka świetnie ćwiczy rękę, uczy cyferek i ich porządkowanie. Rozwija wyobraźnie i przede wszystkim bawi, to gwarantowana zabawa na dłuższy czas, zwłaszcza jak dorosły pomoże i nakieruje malca
Takie ostatnie słowo Majki na koniec to ....nie oddam nikomu jak chcesz mieć takie same to sobie kup :-)
A Bazgroszyt jest KLIK TU
Oraz na FB KLIK TU
Bardzo fajny blog, gratuluję. wreszcie to czego szukałam. Pozdrawiam i zapraszam od czasu do czasu do siebie :-
OdpowiedzUsuń) www.cameljanka.blogspot.com
jaka kochana Maja :)
OdpowiedzUsuńi ja muszę wreszcie Bazgrozeszyt kupić Karince ;)
I jak szczęśliwa Majeczka ;)
OdpowiedzUsuńMy mamy Moje pierwsze literki z bazgroszytu, są świetne :) Moja córcia jeszce 3 lat nie ma, ale literki już paluszkiem ze mną obrysowuje i się bardzo cieszy :) Polecam http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2014/04/moje-pierwsze-literki-recenzja.html
OdpowiedzUsuńświetne, edukacyjne zestawy
OdpowiedzUsuńMaja cudna :) , a bazgroszyt to super sprawa :)
OdpowiedzUsuńBubalek też lubi takie zabawy :)
OdpowiedzUsuńOstanie zdjęcie zaraża uśmiechem! Pozdrawiam, Monika :)
OdpowiedzUsuń