" Tak mogło by być codziennie " tymi słowami przywitał mnie syn po przyjściu z przedszkola :-) no i się nie dziwię, na co dzień nie może sobie malować twarzy :-) po za tym dużo balonów, słodyczy. Z wrażenia zapomniała wziąć zabawki z przedszkola, którą zabrał rano ze sobą :-D
PS. Widać że dużo zjadł tych słodyczy, bo oblizując się zmył całą farbę z brody :-D
ale dumny chłop z tego Twojego Filipa:)
OdpowiedzUsuń