środa, 20 sierpnia 2014

Wyprawka szkolna dla dziecka, jak zaoszczędzić


Drodzy rodzice

Rok szkolny zbliża się dużymi krokami, dlatego dzisiaj na blogu kilka słów o tym, w jaki sposób można zaoszczędzić na wyprawce dla dziecka.





Jak zaoszczędzić na wyprawce dla dziecka?

Zakup szkolnej wyprawki to spory wydatek, który może poważnie nadwyrężyć każdy domowy budżet, zwłaszcza, jeśli trzeba wyposażyć kilkoro dzieci. W takiej sytuacji wielu rodziców decyduje się na poszukiwanie skutecznych sposobów pozwalających zmniejszyć koszty. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań jest odłożenie zakupów na początek września. W tym czasie wiele sklepów i księgarni decyduje się na spore obniżki cen różnych przyborów szkolnych, zeszytów, czy plecaków. Tańsze są także podręczniki. Czekając z zakupami można zaoszczędzić od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent. Jakie są wady tego pomysłu? Przede wszystkim stres, który zawsze wiąże się z zostawianiem różnych spraw na ostatnią chwilę. W tym przypadku na stres narażone jest także dziecko, które musi rozpocząć rok szkolny bez kompletnej wyprawki. Na początku września może być także problem ze skompletowaniem wszystkim potrzebnych książek. Warto brać pod uwagę fakt, że bieganie po księgarniach w poszukiwaniu jednego podręcznika raczej nie przyczynia się do oszczędności. Innym sposobem na zmniejszenie wydatków jest zakup używanych książek. W większości miast można bez problemu znaleźć antykwariaty oraz specjalne punkty specjalizujące się w handlu używanymi podręcznikami szkolnymi. W niektórych szkołach organizowane są również kiermasze, w czasie których starsi uczniowie mogą odsprzedać swoje książki młodszym dzieciom. Warto pamiętać, że sprzedaż niepotrzebnych książek może być bardzo dobrym rozwiązaniem, które zwróci część wydatków związanych z kompletowaniem szkolnej wyprawki. O zakup używanych podręczników można także zadbać jeszcze przed końcem roku szkolnego - wtedy łatwo znaleźć uczniów chętnych do odsprzedania książek. W wakacje wiele osób wyjeżdża, a na początku roku większość podręczników jest już sprzedana. Zakup wyprawki szkolnej to nie tylko spory wydatek, ale również konieczność poświęcenia czasu na zakupy. Dobrym sposobem na ułatwienie skompletowania wszystkich potrzebnych rzeczy mogą okazać się na przykład zakupy w sklepach i Księgarniach internetowych, które często oferują także bardzo korzystne ceny.

No i stwierdzam teraz że dokładnie jest u nas. W sumie o odkupieniu książek od rocznika starszego nigdy nie brałam pod uwagę bo jakoś te dzisiejsze książki są takie że i w nich się pisze a nauczyciele nie tolerują książek pokreślonych  zrobionymi zadaniami to już masakra. Pomimo że ołówkiem to i tak przebija odpowiedź. Ale kupowanie książek we wrześniu to pospolite a jedynie co nam się udaje kupić, to drobne rzeczy szkolne ale to tak po trochu przy okazji robienia zakupów by uciszyć dzieciaków a i sobie rozłożyć na raty wydatki :-)

Ale właśnie największym problemem jest by mieć czas na to by odwiedzić księgarnię. Rok temu przeszłam przez prawdziwą mękę pod tym względem. Ja że mieszkam poza miastem muszę się specjalnie wybrać do niego a gdy już tam jestem to znowu muszę odwiedzić kilka księgarni bo akurat w tej chwili nie mają tego, to znowu tamtego i siam tego. Koniec końcem mam tylko połowę książek i całe miasto obeszłam wszerz i wzdłuż. Resztę książek zamawiam w tej ostatniej księgarni którą nawiedziłam ale w tym przypadku niestety muszę jeszcze raz wybrać się do miasta za tydzień by je odebrać :-/ 

Tak właśnie wyglądało rok temu a mogłam od razu tak jak teraz siąść wygodnie przed komputerem i zamówić na przykład w merlin.pl mogłam ? mogłam i teraz właśnie to robię a przy okazji mam jeden dzień ba nawet dwa wolnego w promocji od życia :-)

A wy jaką formę zakupów wybieracie?


7 komentarzy :

  1. Nam poszło tyle kasy w zerówce, że głowa mała, do pierwszej klasy też poszła spora suma. Podziwam WAS - mając jedno są koszta a mając więcej to juz chyba w ogóle można z sił opaść! :))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam dwoje a nawet troje, bo to małe też chce do szkoły i muszę jakieś Kretki i kolorowanki kupować by ją uszczęśliwić :-) Ale za rok już będzie nie tak wesoło bo prawdopodobnie do przedszkola pójdzie więc będzie spory wydatek :-/

      Usuń
  2. Czas na pewno zaoszczędziłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdecydowanie a to jest bezcenne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uwielbiam robić zakupy on line :-) zawsze więcej wydam niż stacjonarnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeraża mnie wizja kompletowania wyprawki podręcznikowej. Co to za bzdura w ogóle, żeby pisać po książkach? Wszystko jest tak urządzone, by rodzice rok w rok wydawali dużo kasy i nabijali kieszenie wydawcom. A my jak te osły się na to godzimy.

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie tydzień temu przeraziło jak wydałem 800 zł na same podręczniki dla dwójki dzieci :-/

    OdpowiedzUsuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.