piątek, 11 października 2013

Concertino baby odplamiacz

Kolejna nowość od Concertino już od pewnego czasu zajmuje w łazience swoje miejsce. Nie ukrywam że plamy na odzieży to chleb powszedni.

Do tej pory używałam różnych  odplamiaczy, ale ten jest wyjątkowy, bo po pierwsze faktycznie daje radę, a po drugie wyjątkowo łatwy w obsłudze, dzięki rozpylaczowi. Wystarczy rozpylić na plamie, po czym tworzy się piana na plamach i po chwili przepiorę a po plamie ani śladu. Testowałam również na starszych plamach np. po jabłkach bluzka jeszcze z czasów niemowlęcych po starszej córce, tu się nie sprawdził w 100% ale i tak rozjaśnił plamy, że nawet z dalsza nie były takie rzucające się w oczy :-)










Tutaj test przeprowadziłam na nowej bluzeczce która otrzymała od cioci ;-) Wiadomo co nowe bardziej zależy by dłużej było nowe ;-)
Maja miała no sobie bluzeczkę w momencie gdy testowała czekoladę, ale o tym innym razem napiszę :-) Czekolada była pyszna i w trakcie jej konsumpcji Maja bardzo soczyście ją konsumowała, czego skutkiem były plamy na kołnierzyku. Bluzkę jeszcze nosiła do wieczora i tak jeszcze całą noc przeleżała w koszu na brudną odzież. Następnego dnia wykonałam test a poniżej jego efekty. 


                                                                           Przed 


                                                             W trakcie działania concertino baby


                                                                       Po praniu


Test udany :-)

Dane produktu;
Pojemnik z rozpylaczem poj.500 ml.
Cena 11.99
Gdzie kupić ? w sumie już go widziałam w wielu sklepach nawet w moim osiedlowym, ale dla tych co wolą pod same drzwi dostawę to polecam sklep ten www.sklep.concertino-baby.pl


Kto ma taki sam odplamiacz ?? jakie są wasze opnie ??

6 komentarzy :

  1. O, trzeba zakupić, bo marchewkę ciężko sprać czymkolwiek....

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go i sprawdził się u nas :) wygrałam go kiedyś i chciałabym kolejny ale nie wiem gdzie kupić niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam takiego jeszcze, ale nie wiem czyby mi co dał. Przeważnie przypominam sobie, że trzeba było coś odplamić, gdy widzę plamy w trakcie wieszania. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie maiłam ale myślę że sprawdziłby się u Nas. Czekoladę ciężko sprać więc i tak niezły efekt uzyskałaś!

    OdpowiedzUsuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.