sobota, 26 stycznia 2013

Bananowa kawa...mniam

Od czasu do czasu, (czyli codziennie) przychodzi taka pora gdy lubię sobie siąść przed monitor, przeglądając internet popijać smaczną kawę i dziś padło na kawę bananową  W smaku faktycznie jak bym piła jakiś sok bananowy, a za bananami bardzo przepadam i właśnie ta kawa rozpuszczalna najbardziej mi podeszła. Nie wiem jak wy, ale ja z mlekiem tylko piję, pół na pół, czyli taka kawa mleczna wychodzi ;-)
Na zdjęciu jest bez mleka i dobrze że zrobiłam na tym etapie zdjęcie, bo wlewając mleko wcześniej przegotowane, wpadło mi wraz z kożuchem hi hi ;-) No a przy następnej kawie już banan został skonsumowany przez Maję ;-)


mniam, mniam :-)

PS. A kawa podana w filiżance od serwisu, który dostaliśmy w prezencie ślubnym, lata temu od koleżanki z pracy z serdecznymi pozdrowieniami dla niej, bo wiem że czasem tu zagląda :-) 



3 komentarze :

  1. Też lubię mleczną, ale bananowa to chyba nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam kawy smakowe, a bananowa to tylko raz w zyciu piłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam, że jest taka kawa :)

    OdpowiedzUsuń

Myślisz że możesz coś dodać od siebie? Napisz komentarz ;-)

Ps. Nie publikuje komentarzy z linkami do stron! Chcesz się zareklamować, zapraszam do kontaktu.