niedziela, 29 kwietnia 2012

Niedzielny relaks Mai

Przed południowy spacerek zaliczony. Trochę wózkiem po drodze, ale mała była bardziej zainteresowana kręceniem się kółek,  przy wózku niż okolicą, która teraz pięknie kwitnie. Później po sadzie zapoznanie się z wielkim kamieniem, próba wyłażenia na niego nie powiodła się, ale za to do podparcia w sam raz.


 Kolejny przystanek to brzoza. Ciężko było się utrzymać chropowatej powierzchni, a przy pierwszych próbach trzymania się samemu, to dopiero wyzwanie



                                                            A na koniec pełny relaks :-)




piątek, 27 kwietnia 2012

Tak mi mamo najlepiej

Moje najmłodsze upodobało sobie zasypianie w nie typowy sposób, otóż wystarczy ją przyłożyć do klatki piersiowej, a ona sama już wie że musi się przytulić, kciuk do buzi i idziemy aaaaa :-) W nocy zdarza się że się budzi i biorę ją do siebie, kładę ją na sobie i tak śpi do rana, co nie mogę powiedzieć o sobie bo muszę czuwać by nie spadła :-/ Ostatnio zauważyłam że również lubi zasypiać u swojej starszej siostry i tak właśnie ostatnio udało mi się zrobić fotkę jak córka oglądając telewizję trzyma na sobie śpiąca młodsza siostrę :-)
Ciekawe czy inne dzieci też mają jakieś nawyki w zasypianiu ?? bo moje starsze to godzinami trzeba było
huśtać w wózku, natomiast średnie zależy gdzie położyło swoją poduszkę tam zasnęło :-)



wtorek, 17 kwietnia 2012

W życiu zdarzają się progi

Nasze najmłodsze dziś skończyło 10 miesiące :-) przez pewien czas było chore i mniej przez to ruchliwe, a teraz nadrabia zaległości. Już od kilku dni ćwiczy intensywnie raczkowanie, no a dziś udało się przekroczyć próg :-)



Nie powiem że było lekko, kilka prób przejścia przez przeszkodę skończyło się wycofaniem. No ale nie ma to jak przynęta :-)  którą był telefon położony przed nią. Obgryzanie go to największa frajda. 


I jest :-D udało się, szybciutko poraczkowała po nagrodę, którą jej odebrano w ostatniej chwili :-/


Ale w nagrodę dostała kolejną szanse na przekroczenie progu :-D 


piątek, 13 kwietnia 2012

To były pyszne drożdżówki

Uwielbiamy, po prostu uwielbiamy te drożdżówki :-) ale tylko ciepłe, jak jeszcze dżem parzy po języku i 
ten zapach który unosi się w domu w czasie pieczenia :-D

   


 A przepis na drożdżówki znajdziecie tu http://mojakuchniamojauczta.blogspot.com/



środa, 11 kwietnia 2012

Nie udało się, ale są wstążeczki

No niestety nie udało się wygrać konkursu z tetrapak :-(  byli lepsi. Dzieci są zrozpaczone i ja też :-(
córkę udało mi się trochę uspokoić wstążeczkami które ja wygrałam w konkursie   http://illio.pl/ trochę się nimi bawi strojąc lalki, mam tylko nadzieje że za bardzo ich nie zniszczy bym mogła je jeszcze wykorzystać :-)

czwartek, 5 kwietnia 2012

prezent od Ewy

Wczoraj  moje dziecko przyniosło ze szkoły mała niespodziankę. Ale zacznę od początku,  tydzień temu córka poprosiła mnie o przepis na danie wielkanocne, oczywiście ja dla świętego spokoju, pierwszy lepszy przepis jej  podałam ;-) A wczoraj gdy przyszła ze szkoły podarowała mi książkę kucharską :-) zresztą sami zobaczcie.



                                         A w środku  około 30 przepisów według mam dzieci : -)



przepisy są  urozmaicone śmiesznymi anegdotami :-) 
a najbardziej mi przypadł do gustu ostatni :-D 

"Ma się dar boży zmarnować ?
lepiej zjeść i odchorować..."